Bycie szafiarką w polskich warunkach atmosferycznych to ciężki kawałek chleba. Zimno, ciemno i deszczowo. Może z profesjonalnym sprzętem i profesjonalnym fotografem dałoby się z takich okoliczności przyrody wyciągnąć jakieś artystyczne zdjęcia, ale zazwyczaj z lęku o sprzęt i zdrowie pozostają focie na tle własnego kawałka (ściany)podłogi.
A ponieważ takie focie w domowym zaciszu, na tle gustownej meblościanki nie kojarzą mi się zbyt dobrze, zamierzałam zahibernować bloga i przeczekać do wiosny.
Ale.
A ponieważ takie focie w domowym zaciszu, na tle gustownej meblościanki nie kojarzą mi się zbyt dobrze, zamierzałam zahibernować bloga i przeczekać do wiosny.
Ale.
Trafiłam w sieci na ciekawostkę, serwis modnet.pl, w którym należy dodawać zdjęcia i za każdy widoczny na zdjęciu element stroju dostaje się punkt, a po uzbieraniu odpowiedniej ilości (100) punktów serwis wysyłał kartę upominkową do Reserved na 50 zł.
A że 50 zł piechotą nie chodzi, po pierwszej fali nieufności (która przeszła, kiedy faktycznie dostałam obiecane 50 zł), zabrałam się za pstrykanie foci na tle domowej ściany, we wszystkich ciuchach z szafy.
Aktualnie mam już ponad 500 punktów (co wyraźnie pokazuje przerost formy nad treścią w mojej szafie), 250 zł na wydanie w Reserved i mnóstwo zdjęć, na których wyglądam jak na ciężkim kacu.
A że 50 zł piechotą nie chodzi, po pierwszej fali nieufności (która przeszła, kiedy faktycznie dostałam obiecane 50 zł), zabrałam się za pstrykanie foci na tle domowej ściany, we wszystkich ciuchach z szafy.
Aktualnie mam już ponad 500 punktów (co wyraźnie pokazuje przerost formy nad treścią w mojej szafie), 250 zł na wydanie w Reserved i mnóstwo zdjęć, na których wyglądam jak na ciężkim kacu.
Część kaski już upłynniłam i na zdjęciach (również zrobionych w celu wrzucenia na modneta) można właśnie zobaczyć reservdowe łupy: koszulo♥sukienkę oraz włochatą mikro-torebkę.
a tam, a tam. ja też ma modnetcie nei mam asrtstycznych zdjęć;))
OdpowiedzUsuńPinki, kto wie może jeszcze warunki do zdjęć dopiszą
w jaki wzór masz skarpetki? marchewki? ;)
OdpowiedzUsuńA niech to :< przez to, ze trzeba wpisywać kod by umieszczono komentarz skasowałam to co napisałam :<
OdpowiedzUsuńJa mam na modnecie (co prawda nie tylko tam ^^") same zdjęcia do lustra, ale, gdyby doceniali te nieliczne, co są fajne i mnożyli x3, to byłoby więcej takich ode mnie ;)
hmm, chyba się piszę na ten modnet. :)
OdpowiedzUsuńPS. poobserwuję sobie tutaj :D
seszen: tak, to marchewki. są z oysho, były w komplecie ze skarpetkami w króliki:)
OdpowiedzUsuńśliczny łańcuszek .
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :) jestem skarpetkoholiczką ;)
OdpowiedzUsuńpolska jesienio-zima jest dobijająca, a zdjęcia wychodzą okropnie, dlatego na zdjęcia pozostaje dom, w którym nie są one specjalnie ładne :<
OdpowiedzUsuńhttp://glamstore.com.pl/Mietowki_Alicji-3662.html Check it, gangsta. Do Unemployed Philosophers jeszcze im brakuje, ale Estabilishmints i inne cuda też mają.
OdpowiedzUsuń