17.10.10

And now I'm dancing for the doomed and the damned.

Moimi ulubionymi ptakami są kruki. Psychopompowie, padlinożercy, heroldowie wojny, towarzysze Morrigan i Odyna. Huginn i Muninn.
Później sowy.
Później pozostałe czarne ptaki.

W kwestii odzieżowej pochodzenie piór nie jest w sumie takie ważne - równie dobrze sprawdzają się pióra z papuzich i kogucich ogonów czy strusia (vide torba z River Island) - ale lubię sobie myśleć, że kruki mają z tym coś wspólnego.
A jak kruki to i czaszki, więc połączenie zarowej-czaszkowej tuniki z pierzastymi dodatkami okazuje się nie być takie całkiem od czapy.




fot.cheshirecat

shirt
- zara
cardigan - marks&spencer
bag - river island
 
ankle boots - rocket dog
feather headband inspired by Coco - hand made

12 komentarzy:

  1. super wygladasz ! :)
    świetna torba i buty ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę częściej z Tobą wychodzić i robić zdjęcia ^^

    Strój bardzo fajnie skompletowany i bardzo dobrze na Tobie leży.
    Szczególną miłością pałam do butów i torby ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kruki rules. Wespół z tym, co masz na głowie.

    OdpowiedzUsuń
  4. noo buty piękne <333
    a bluzka dobrze znana *ma taką* i bardzo lubiana :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pinki Pinki! och, ile to już czasu na pingerze jak Cię śledzę. Zmieniały się Twoje upodobania, zmieniały. Nie zawsze mi się podobało ale masz swój swojski styl, i to mi pasuje :) Pozdrwaiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. buty AAAA przecudaszne! i koszulka! ile dałaś za nią ? to jakaś z obecnej kolekcji ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna stylizacja!
    Podoba mi się twój styl, dodaję do obserwacji i zapraszam do mnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowna tunika . / www.theveronix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Buty kupiłaś w Martensie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy: tak, w Martensie w gdańskiej Galerii Bałtyckiej

    OdpowiedzUsuń
  11. Matko, a miałam kupić ten t-shirt, a po wielu wahaniach ostatecznie nie nabyłam go. Po raz enty pluję sobie w twarz z tego powodu!

    OdpowiedzUsuń